Na uboczu
Temu, który nie potrafi wybrać.
Nie da się tak łatwo zapomnieć
Wszystkie stracone chwile bolą tak
mocno…
Kiedy wiem że powinieneś
A nie byłeś…
Nie umiem żyć dwa kroki do przodu…
Ciągle oglądam się do tyłu.
Rani tak bardzo…do krwi…do
cna
To wszystko, co mogło, a nie chciało
Patrzeć przed siebie bez zwątpienia
Nie umiem…
Czasami chcę żebyś był…tylko tyle.
Zawsze za dużo…
Zawsze to samo…każda chwila boli
Nie chcę tak żyć…na uboczu
Odepchnięta od tego, co krzyżuje plany
Kojarzona z kłopotami – tylko tak,
wiec po co w ogóle?
Łatwo unikać…
Łatwo udawać, ze nic…
Czemu Ty??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.