Na ulicy stała
Na ulicy stała,
Łzy spływały jej po twarzy,
Ona była jeszcze mała,
A o tym co przeżyła się nie marzy,
Matka alkocholiczka, ojca nie miała,
Na chleb żebrała,
Żadko się śmiała,
W starej kamienicy mieszkała,
Ojciec jej matki ja wykorzystywał,
Bardzo się go bała,
Często ją wyzywał,
A ona po nocach płakała,
Wierzyła, że tak być musi,
Że inaczej być nie może,
A ja proszę tylko o jedno,
Dopomóż jej Boże.....
autor
zwiefkowa
Dodano: 2006-11-28 14:32:09
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.