...na wesoło- Riposta do...
Byłam wczoraj z moim pieskiem na
spacerze
choć w reinkarnację żadną, ja nie wierzę
przyglądałam się pieskowi dość ciekawie
kiedy biegał, albo hasał na murawie
Chyba nie ma w moim piesku Pana duszy
musiała się gdzieś po drodze zawieruszyć
do innego pieska weszła, innej pani
a Pan tylko mnie omamił znów, wierszami
Wiem że miło byłoby mieć Pana blisko
a tym bardziej że mój pies, to wierne
psiko
i potrafi się przymilać, niby człowiek
a to bardzo jest przyjemne, że tak
powiem
Trochę żal że w nim nie będzie Pana
duszy
swoim wierszem, nie na żarty Pan mnie
wzruszył
nawet łezkę też otarłam jedną, skrycie
jakże piękne by być mogło, moje życie...
Komentarze (16)
Ślicznie odpowiadasz na wierności przejaw bardzo
skromny... Rymujesz zgrabnie i lekko z polotem...