Na wolności
Nie chcę żadnych historii
prawd dotykanych palcami kłamstw
nie chcę poznawać żadnych ran
koić bólu gdy nóż nie jest w dłoni
zapomnij
Pochłonął mnie dzień, wciąż ten sam
ukrył mnie między kroplami deszczu
przyszyta samotnością do szczątek nieba
nocą nie chadzam daleko od łóżka
nie szukaj
Nie ściel dróg płatkami, daj im żyć
nie straszne mi czarne drogi
nie ujarzmisz dzikiego konia
trzymając pewnie stare lasso w ręce
odejdź
Skrępowana dusza w pięknym ciele
zdziczałe serce w wolnym świecie
zatrzasnęły się drzwi, w oknie kilka
krat
nie jesteś szaleńcem, nie jesteś tam
nie otworzysz
jej
Anna M.A.
Komentarze (3)
dla mnie rewelacja! ile w nim uczuć ! takie lubię ...
wiersz pełen emocji
"nie ujarzmisz dzikiego konia
trzymając pewnie stare lasso w ręce"
ten urywek bardzo mi się podoba
zapomnij...nie szukaj...odejdź...nie otworzysz....duzo
emocji jest w wierszu