Na wysokości zadania
Raz turysta na rynku w Bargłowie,
stanął sobie z kaprysu na głowie,
/po czym strzelił sweet focie/
i się znalazł w kłopocie...
chcą go mieć w swej kampanii posłowie…
autor
marcepani
Dodano: 2015-09-19 14:38:41
Ten wiersz przeczytano 1316 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Taki obiekt pasuje do każdego ugrupowania:)) Czy nie
płynniej byłoby
"Gdy turysta na rynku w Bargłowie,
stanął sobie z kaprysu na głowie
(po czym strzelił sweet focie),
to się znalazł w kłopocie...
Chcą go mieć w swej kampanii posłowie.
Miłego dnia.
fajny limeryk