Na zawsze...?
Więc to koniec...? - spytałem drżącym
głosem,
wciąż jednak w sercu mając nadzieję!
Dla Ciebie, dla Ciebie przecież istnieję,
Nie pogodzę się nigdy ze złym losem!
Widzę Twoje od płaczu drgające powieki,
a ciemne oczy zdają się być coraz
łzawsze,
żegnamy się już ostatni raz, na zawsze,
Oddzieleni od siebie będziemy na wieki.
Na wieki...? - może usta powiedzą to z
żalem,
Może ukryjesz mnie głęboko w swojej
głowie,
która zapomnieć mnie nie chce wcale?
Lecz z czasem słowo „kocham” inny powie,
z pewnością będzie czuł się z Tobą
wspaniale...
zapomnisz o dawnej serca swojego
połowie.
Komentarze (27)
Zapomni , gdy alzheimer dopadnie:))
Ładnie o rozstaniu. Miłego wieczoru.
smutne pożegnanie...
Żeby zapamiętać na całe życie
tatuaż na czole i zobaczycie
zapomnieć nie można, wykroić – blizna
jednak tatuaż – dziś nie pierwszyzna
Pozdrawiam serdecznie
Coraz częściej widzimy smutek. Pozdrawiam +
Smutny, ale prawdziwy - bardzo dybry wiersz !
Rytmika Ci pada, wersy od 10-cio do 14-tozgłoskowca.
Dlatego ciężko się czyta, choć klimat naprawdę wciąga.
"Widzę więc" - pomiń "więc".
smutno mi się zrobiło po przeczytaniu tego wiersza
pozdrawiam serdecznie:)
Super! Pozdrawiam:)
vragoo:)
Serce nie sługa /slogan na czasie/.
'a ciemne oczy zdają się być coraz bardziej łzawe'
dalej czytam jak z nut.
Pozdrawiam:)
Ladny sonet i takie cieple, piekne rymy okalajace
(choc wiersz smutny)
:)+
Bardzo ładny ten sonet,choć rzeczywiście
smutny,począwszy od samego tytułu.Okiem czytelnika
zmieniłabym "czuć się" na czuł się.Serdecznie
pozdrawiam.E.