Na ziemi, w niebie, czy w piekle
Czasami miłość...
"Mam wolny wybór" powiedział gdy z nieba
zleciały anioły
uparty głupi grzesznik, lecz diabłu
powierza swą dusze
z uśmiechem jakby dziecka przeszedł do
ciemnej strony
szeptając słodko w powietrze "ja za nią iść
musze"
"na co mi niebo samotne" wyszeptał Bogu do
ucha
"tam czeka mnie tylko cierpienie, piekielna
tęsknota i żal"
"modliłem się byś mi ją oddał, lecz Tyś
mnie nie wysłuchał"
na ziemi, w niebie, czy w piekle, dusze
złączone bez ciał
gdziekolwiek... by jej raz dotknąć, by
chwila była wiecznością
utopić usta w jej dłoniach, czy za to ma
prawo potępiać go Bóg
Ona jest jego grzechem, życiem, śmiercią i
świętością
to dla niej przekroczył dziś bramy piekieł
próg
...silniejsza jest od śmierci
Komentarze (3)
...gdziekolwiek... by jej raz dotknąć. Nie
"gdziekolwiek" ale niech dotyka po ciele całym, jeśli
kochankiem chce być wspaniałym.
zawsze jest silniejsza od śmierci. pozdrawiam ciepło
:)
prawdziwa miłość jest zawsze ślepa