Nad Cieśniną Gibraltarską
Kontrolowane dziecioróbstwo
w szczęście z gromadą dzieci w Tangerze
małżeństwo wierzy naprawdę szczerze
mąż ideą wzruszył panie
gdy kierował się wprost na nie
więc ręka żonki przy jego sterze
Maska do wyklepania
Ann maskę auta księdza w Tangerze
wgniotła bez ryski wszak na lakierze
bo gładziuchne ciałko miała
jednak szkoda nie tak mała
a klepać umiał tylko pacierze
Mistrzunio Ziutek zapaśnik
z ósmego piętra Luśkę z Tangeru
zapaśnik spoił litrem likieru
choć nie mogła pijaniutka
sama na dół zejść do Ziutka
i tak sprowadził ją do parteru
Grunt to wiedza
na zbyt oziębłą żonę w Tangerze
fizyka nigdy chętka nie bierze
by tajała w jednym czasie
wraz z mrożeniem przecież da się
klimę ustawiać zaczął na zerze
As dama walet
ściągnęła szpetna dama w Tangerze
chytrze karciarza na swoje leże
na waleta chciał z nią spać
nie zgodziła się psia mać
bo był nie tylko asem w pokerze
Pobieżne zwiedzanie
globtroter widząc Luśkę w Tangerze
stwierdził że lubi tereny świeże
penetrację wszak zawęził
do jej wnętrza z braku seks sił
a miała przecież śliczne rubieże
Stach kosił wszystko jak leci
Stach kosił łąkę więc Ann w Tangerze
myśl naszła żal że ja tam nie leżę
gdy zaległa później w trawie
rzekł na sztorc swój sprzęt postawię
niech przy mnie wzdycha och kosynierze
Czarny na białej
Ann celulozę miesza w Tangerze
z murzynem co ją seksownie bierze
z nim dziewictwo straci chętnie
no i będzie ewidentnie
czarno na białym i na papierze
Taktowniej brzmi „członek”
do męża rzekła Luśka z Tangeru
ty fiucie wiara twa równa zeru
by złagodzić język żony
boga wciska mu Grześ chrzczony
członek dawnego PZPR-u
Odchudzanie przez dmuchanie
fakt że przyciężka Ann pod Tangerem
Zdzichowi dała był jej fortelem
bowiem dmuchał baloniki
więc zaświtał pomysł dziki
że ją napełni leciuchnym helem
Zwichrzone włosy
dla senatorki Ann pod Tangerem
walka z anarchią jest głównym celem
choć gdy w biurze często z rana
jest przez Ziutka potargana
to nie nazywa go wichrzycielem
Każda Troja do zdobycia
widząc pięknego Greka w Tangerze
z wrażenia w oczach troi się Wierze
on czuł że ta twierdza padnie
więc zagajać zaczął ładnie
o cud-Helenie i o Homerze
Naczelnik urzędu skarbowego?
dla chętnej Luśki Zdzich pod Tangerem
nieoficjalnie jest stręczycielem
lecz nierówno zyski dzieli
szczęściem dla niej prócz niedzieli
wtedy robotę ma z oficjelem
Dwunastu apostołów?
dwunastu fanów ma Ann w Tangerze
i chociaż żyją w Chrystusa wierze
ją miłują z większą mocą
lecz gdy Zenek słabnie nocą
Ani się marzą wspólne wieczerze
Komentarze (25)
witaj Andrzeju
pozdrawiam i plusa zostawiam
Ubawilem sie jak rzadko kiedy.
Co za ocean pomyslow?
Wyborne wszystkie. Z uznaniem :)
Wszystkie super.Pozdrawiam.
Obieżyświat limerykowy z Ciebie Andi.
Pozdrawiam
O Boże, co ta moja imienniczka wyprawia w Tangerze!!!
Twoją pomysłowość w limerykach podziwiam!
Pozdrawiam Andre :)
Z uśmiechem przeczytałam.
Serdecznie pozdrawiam :)
Poczytałam o Tangerze i powiem, że potwierdziła się
moja słabość do Ziutków. Już sama myśl o wypiciu litra
likieru, sprowadza mnie do parteru, nie wspominając o
pieszczotliwym targaniu:) Miłego wieczoru:)
zaraz jadę do Tangeru, widać prawdziwych chłopów jest
tam niewielu. Czuję się i nie spocznę,
pójdę tam na bezrobotne.
Pozdrawiam serdecznie
Uśmiechnąłeś. Pozdrawiam Ankę. :)