Podałeś mi rękę...
Dziękuję...
Gdy szłam po krawędzi życia
Dostrzegłeś mnie
Podałeś rękę
Przeszliśmy brzegi góry i doliny
Choć życie krótkie jest
I za mało go by zasmakować każdej cząstki
szczęścia
To jednak spijam nektar z Twych ust
Podaję Ci drżące dłonie
Szukam Cię po omacku w moich snach
Chociaż przeznaczenia nie uniknę
Jestem przy Tobie
Dopóki mogę
Dopóki nie rozłączy Nas kolejna krawędź
życia…
Wierzę w miłości wieczny cud:*
autor
HeavenLoverGirl
Dodano: 2007-09-05 18:20:08
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wieli skarb dostałaś teraz tylko nie pozwól by coś
rozłączyło was.
Trzymaj się mocno tej dłoni. Gdyż miłość znajdzie i
jest zawsze z nami bez względu na wiek… tylko że
nie zawsze chcemy ją widzie i ją rozumieć.Bardzo dobry
wiersz