Ucieczka
Gdy wieczór pusty i samotność boli
Sen zdaje się być najwłaściwszy.
W nim upływ czasu bezbolesny
Tylko oddech w brzmieniu ciszy...
W sennej podróży nic nie uwiera
Wehikuł bezczasu poduszką wygodny
Gdy noc się rodzi dzień umiera
Wędrówkę zaczyna duch nocnoswobodny...
Za przewodnika bierze serce śpiące...
- Dokąd tej nocy?
- Samo nie wiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.