Nad głębinami I cover remix
Miło, że lubicie moje parafrazy. Także dziś zapraszam do kolejnego wiersza z cyklu.
"Nad głębinami I cover remix".
30.09.2017r. sobota 13:57:00
Nad głębinami I *
* Utwór autorstwa Adama Prot-a Asnyk-a,
który urodził się w dniu 11 września 1838
roku w Kaliszu, a zmarł w dniu 2 sierpnia
1897 roku w Krakowie. Był polskim poetą i
dramatopisarzem. Podczas Powstania
Styczniowego był członkiem Rządu
Narodowego. Swe wiersze ogłaszał w zbiorach
pod tytułem Poezje w roku 1869, 1872, 1880
i 894. Swą twórczość literacką w latach
1864-1865. Jego liryka z tego okresu była
wyrazem jego duchowej rozterki, który
wówczas przeżywał kryzys światopoglądowy ,
który został pogłębiony klęską narodową.
Wówczas to powstają wiersze pełne
bluźnierstw np. "Odpowiedź", pełne buntu
przeciw Stwórcy i ustalonemu porządkowi
świata np. "Julian Apostata", a także pełne
goryczy i zwątpienia np. w "Zatoce Baja".
Ponadto takie, które były krytycznym
obrachunkiem z romantyzmem politycznym "Sen
grobów". Obok nich, co trzeba zauważyć
powstały też utwory wyrażające tęsknotę za
"siłą ducha", pragnienie odrodzenia "duszy
współczesnej" aż do pokornego poddania się
nakazom Chrystusowej nauki , wiersz "Pod
stopy krzyża" Od około 1870 roku rozpoczął
poszukiwanie własnej drogi twórczej.
Wówczas to pisał erotyki, a także wiersze
oparte na motywach ludowych, a także lirykę
refleksyjną.
Poniżej wiersz oryginalny, a poniżej
oryginału mój, moja inspirowana oryginałem
przeróbka. Mam nadzieję, że śp. Adam Prot
Asnyk mi wybaczy.
Zmiennego bytu falo ty ruchliwa,
Co nas unosisz po wszechświata toni!
Daremnie wzrok nasz za tym wszystkim
goni;
Co pod powierzchnią twoją się ukrywa;
Choć nam w błyskawic blasku się odsłoni
Głąb niezmierzona, ciemna i
straszliwa...
Trudno nam dotrzeć spojrzeniem do niej
Przez pianę, zjawisk, co po wierzchu
pływa.
Próżno nad głębią schyleni- jej ciemnic
Obraz chwytamy, gdyż ruchliwa fala,
Zamiast odwiecznych istnienia tajemnic,
Własną twarz naszą ukazuje z dala,
I nasz widnokrąg cały się powleka
Rzuconym w wszechświat odbiciem
człowieka.
Moja wersja
Zmienna Ty jak każda kobieta,
Ty unosisz mnie we wszechświata toni!
Daremnie czasem mój wzrok za Tobą goni,
Ja nie wiem, co w Tobie się ukrywa.
Twego spojrzenia blask się ujawnił
Twe spojrzenie to najwspanialsza głębia,
niezbadana.
Trudno mi czasem dotrzeć spojrzeniem do
zderzenia
Jednak wiem, że mój wzrok wokół Ciebie non
stop pływa.
Ja nad Twą głębią pochylony
I nad tą głębią się zatrzymuję,
I próbuję rozwikłać Twe, kobiece, odwieczne
tajemnice.
Ty swą twarz ukazałaś mi z dala,
Ty mych uczuć jesteś podniosła fala.
Dzięki Tobie jestem okazem
najszczęśliwszego człowieka.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie.
Komentarze (20)
oryginał robi wrażenie
Tylko czytać, obie do przyjęcia...pozdraeiam ciepło
każda z wersji jest oryginalna :)+ pozdrawiam
Pewnie, gdzie nam maluczkim równać się z
Asyykiem...choć ogon za życia nie był zbyt
uwielbiany...Twoja przeróbka....inspiruje
bejowiankę...
miłego dnia
Taki wymysł, a wy zaraz, że jestem szczęśliwy. Nie mam
drugiej połówki i wcale nie jestem szczęśliwy.
miłego wieczoru.....
Oj Amorku, Amorku co z Ciebie wyrosło. Doba ma tylko
24 godziny. A Ty tyle spraw w tym czasie załatwiłeś i
załatwiasz w życiu. Nie dziwię się, że nie masz stałej
partnerki życia. Ale na wszystko musi w życiu przyjść
odpowiedni czas. I nagle będzie go i Tobie brakować.
Odnośnie przeróbki, bardzo fajna...
Pozdrawiam. Miłego dnia...
bardzo dobra przeróbka.... czuje sie ciepło szczęście
i tak trzymaj :-)
pozdrawiam
Sam nie wiem czy to juz nie pastisz, super.
Trzeba przyznać, że masz niebanalne pomysły :) Podoba
mi się.
Pozdrawiam :)
fajnie bardzo pomysł zrealizowany
+ Pozdrawiam
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Super AMORKU1988, OWOCNEJ DALSZEJ PRACY.
AMORKU zaskakujesz coraz bardziej mnie ... super ...
super pastisz.