Nad konieczność
witajcie w świecie konieczności
myśliwi światła i wolności
czeka tam na was pustka nocy
taka co w pył rozmieni oczy
otoczy tłumem samotności
niepostrzeżenie was zniewoli
zmysły znieczuli tym co boli
serca uwięzi pustką słowa
powtarzanego wciąż od nowa
że tylko ona was wyzwoli
konieczność zmarszczki
ostateczność
konieczność sposobu myślenia
według norm narzuconych z góry
o sprawach oczywistych
o sprawach wątpliwych
o sprawach nieznanych
obcych
nowych
o wszystkim co było
co jest
co będzie
o snach pod jarzębinowych
a ja miałem sen piegowaty
w nim zamiast włosów białe kwiaty
a zamiast oczu wielodłonie
i krwi zielonej pełne skronie
nad konieczności czas skrzydlaty
Komentarze (6)
Jesteśmy niewolnikami wszystkich konieczności. Rządzą
nami, a nam wolność się marzy.
Zatrzymałeś tekstem - podoba się.
Także tu jesteś, pogubiony we własnym chaosie, pewnie
dlatego uciekasz w sen ;)
Ciekawie i niebanalnie.
:)
Ładny wiersz, piegowaty sen, też mi się podoba.
Pozdrawiam:)
podoba mi się twój sen piegowaty.
pozdrawiam :)
Ciekawy to świat, miło tutaj być.
Ciekawie wpisujesz się - w wiosnę...
-Wiosna - zawsze piekna.
Pozdro!!!