Nad morzem
Przez chmury przedziera się słońce
delikatnie wyzłacając szarość dnia
krzykliwe mewy żeglując spokojnie
zabłądziły nad miasteczka dachami
a słoneczny blask odbija się
w ich biało-srebrnych piórach.
Z głębokiej otchłani morza
muszla falami na brzeg wyrzucona
przyłożysz ją do ucha usłyszysz
cichy śpiew i szum dusz które
na zawsze w morzu pozostały.
Mewy spokojnie wróciły nad morze
kołysząc się muskają swoimi
białymi piórami grzbiety fal
a krzyki ich roznoszą się
w nieznaną słoneczną dal.
Komentarze (25)
ładny obrazek.... klimatyczny rozmarzony wiersz ...
dużo słoneczka i ciepła życzę - pozdrawiam ;-)
poprawiłam z "na " na "nad"
Witaj Okoń mieszkam na brzegiem morza i nad miasteczko
przylatują gromadnie mewy które krzyczą i kołują
robią duży raban i to opisałam.Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Basiu, Olu, zefirku, Zuzanno,Yvet za
odwiedziny i miłe wpisy i komentarze.Miłej niedzieli
"zabłądziły na miasteczka dachami"
Coś mi tu nie pasuje.
Ciekawie opisałaś przyrodę.
Pozdrawiam!
piękny obrazek, kocham morze i tę bezkresną dal,
pozdrawiam:)
piękny obrazkowy opis przyrody* pozdrawiam
Ladnie o przyrodzie pozdrawiam
Ładnie Halinko o przyrodzie:-) . Oby tego słońca było
tu z Nami jak najwięcej:-) . Miłego
bardzo ładny rozmarzony wiersz pozdrawiam serdecznie
Halinko:)