nad urwiskiem
przyniosłam ci kwiaty w tym dniu uroczystym
jest całe naręcze postawię pod krzyżem
nie nie są z kwiaciarni rosły nad
urwiskiem
zrywałam je z lękiem schodząc coraz
niżej
twoje dłonie zimne jak kiedyś przed laty
może ich już nie ma lecz tamte pamiętam
dla mnie zawsze rosły nad urwiskiem
kwiaty
myślałam że matka to osoba święta
szukałam wciąż w innych sama nie wiem po
co
była jakimś szczęściem wyrosłym z
pragnienia
brak mi było światła jakby dzień był
nocą
śpij spokojnie mamo ja cię nie oceniam
kiedy moje życie płacze w róży płatkach
wtedy potrzebuje kładki nad urwiskiem
doświadczyłam w sobie wiem co znaczy
matka
dlatego tu jestem daleka a bliska
Komentarze (17)
Bardzo ładny i wzruszający wiersz.Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz,ale pozwól że dzisiaj nie
skomentuje tak jakbym chciał,a słowo matka ma dla mnie
ogromne znaczenie..najlepszego i pomyślności
Wspanialy wiersz, a tym "urwiskiem", ujal mnie bardzo.
Pozdrawiam cieplo.
Inaczej niż wszędzie, a niezwykle czytelnie, płynnie i
bardzo mi si podoba:)
i tak powinno być "myślałam że matka to osoba święta",
piękny wiersz
Masz rację - matka to taka bezpieczna "kładka" nad
urwiskami które mogą zdarzyć sie w życiu.
kolejny wiersz który wzbudza we mnie zachwyt...:))
Matka zawsze pozostanie matką, bez względu na to czy
pieściła rzadko.
To bardzo osobista rozmowa z mamą pełna ciepła i
wyrozumiałości.
pomilcze patrzac w głebie urwiska....daleko a tak
blisko....bardzo osobisty wiersz..pzodrawiam..
Matka jak miłość, jak kwiaty znad urwiska: Jednym
daleka, innym bliska.
Wiersz zupełnie inny niż wszystkie pozostałe na ten
temat, jakie czytałem. Pewnie dlatego zasługuje na
szczególną uwagę.
śliczny wiersz :) aż się rozmarzyłam pięknymi
przenośniami, pozdrawiam serdecznie :)
Nie nam oceniać innych.
matka będzie zawsze blisko, przy Tobie. :) pozdrawiam
ciepło