Nadczłowiekowi
Pozwól mi być człowiekiem z ludzkimi odruchami...
Chodź, nauczę Cię siebie
Pokażę człowieczeństwo
My ludzie ciągle błądzimy
I upadamy często
Akceptuj moje słabości
Że myślę, że kocham i płaczę
Ja jestem tylko człowiekiem
Nie umiem żyć już inaczej
Pozwól mi być człowiekiem
Co żyje, co wierzy i czuje
Bo w gruncie rzeczy to lubię
Choć tak często choruję
Na życie
Chodź, pokażę Ci siebie
Nauczę człowieczeństwa
Miłości, ufności, nadziei
Chociaż to pewna klęska
Akceptuj ludzkie spojrzenie
Świat i rzeczywistość
I nie odsuwaj od ludzi
Mimo, że wiesz już wszystko
Pozwól ludziom zabłądzić
Wątpić i się lękać
Obserwuj to tylko i czuwaj
Niech uczą się na błędach
Życiowych
Tylko...
Nie odchodź daleko
Nie puszczaj mojej dłoni
Nie gardź moją ludzkością
Nie chcę być taka jak oni
Samotna
...pozwól mi płakać prawdziwymi łzami
Komentarze (5)
bardzo fajny wiersz i madrze napisany.napisane jest w
nim wszystko to co chcialam przeczytac,wzruszajacy..
bogactwo człowieczeństwa niestety nie przynoszące
szczęścia, bardzo ładny ten wiersz i mądry. a ta
prośba o pozwolenie i potrzeba kogoś kto kocha mimo
wszystko pokazuje jak zawiłe jest życie. zawarłaś
najważniejsze komponenty życia ludzkiego
Wzruszający wiersz..aż w gardle coś ściska..Bycie
człowiekiem - trudne..a jednocześnie tak wiele.. M.
cieszę się, że jest jeszcze ktoś kto ma ludzkie
odruchy.
pozdrawiam :)
jej ;D jest naprawdę świetny :)