Nadwieczór
Ciepły wieczór, księżycowy bez końca,
zakochany tak bez pamięci we mgłach,
w ciszy odmyka naszej nocy wrota-
ty i ja, dwie kruche figurki ze szkła.
W mchu zatuleni kropelkami rosy
jak nietoperze goniące za pełnią,
delektujemy się dźwiękami ciszy
nim usta twarze całusem nam splotą.
Między słowami zawstydzone oczy
łowiąc uśmiechy płynące falami
iskrzą jak słońca, jak gwiezdne obłoki-
świat cały płonie pomiędzy rzęsami.
Komentarze (15)
witam bardzo ładne metafory ostatni wers jak mówią
diament nieoszlifowany ...ale co sobie cytelnik
przeczyta to w duszy dośpiewa ...dziękuję poprawiłam
pozdrawiam ciepło
Bardzo pięknie i romantycznie tutaj,
podoba się bardzo, no i ten płomień między rzęsami też
fajny.
Dobrego wieczoru Wilkowi życzę.
Przepraszam najmocniej, zielonaDano :)
zielona Damo mnie także on strasznie dziwi :D
zatuleni? - to słowo mnie zdumiało :)
Nietoperze gonią za pełnią? - tu też się zdziwiłam
:)),
chociaż jak się czyta od tak to urzeka ten ciepły
wieczór i ta romantyczna atmosfera i wszystko jest
super :)
Dziękuję za poczytanie :)
jazkółka tak na prawdę w ogóle nie powinien się tu
znaleźć ten twór :)
Dokładnie jak piszesz znoszony i wytarty i...nie
miałem już na niego sił, więc powstał, został i niech
umrze w spokoju ;)
Czarujesz wersami ,,...świat cały płonie pomiędzy
rzęsami.... " podoba się bardzo.
Ładnie.
Pozdrawiam:)
Prawdziwie rozmarzony wiersz.
Każdy wers rozbudza wyobraźnie czytelnika zabierając
go w magiczny świat miłości.
Pozdrawiam.
Marek
Tytuł - msz super. ;) On i ostatni wers podobają Misię
najbardziej. ;) A zmieniłabym znoszone i wytarte
połączenia: "dźwięk ciszy", (iskrzą) "jak słońca".
Ach, i ten "całus" jakiś taki nieromantyczy,
soczysto-potoczysty... Ale ogólnie Misię podoba, żeby
nie było... : )
Tytuł- po co taki udziwniony? Nadwieczór? Co to
takiego?
I zapis taki rozszerzony- zmień :)
Ładnie ubarwiony każdy wers-treść ujmuje w
całości:)miłej soboty*
Podczas pełni księżyca wszystko może się wydarzyć...
Z przyjemnością przeczytałam Twój rozmarzony wiersz.
Pogodnej soboty, NocnyWilku :-)
to miłość płonie.
Tylko Ty i ja. W taki nadwieczór w miłosnym uniesieniu
nie trudno się rozmarzyć. Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam