Nadziei Nikły Cień
Szczescie ulecialo jak mgla
Rozplynal sie w nicosci slodki smak
To co bylo co wzrastalo
Zmiotł w zazdrosci zalu wiatr
Ciekaw jestem czy tez sluchasz
Śpiewu nieba, głębi gwiazd
Ciekaw czy w twym sercu cos porusza
Lodu cienie, płaczu głaz
Czy i ty i ja na rozstaju wielu dróg
Wiemy którą wybrać mamy
By nas nie podzielil zycia dług
Wobec tych co ich kochamy
Lecz nie, nie ma juz nadziei
Nie ma smiechu, ni radości
Czas pokazal nam swe rany
I zatopil nas w nicości
Teraz jedno juz zostalo
Jedno zdanie myśli strzęp
To co światłem znów się stało
Co cofneło smutku bieg
Teraz w mej podróży
Ze mną tylko jestem ja
Kwiat pożółkły swej natury
Pragnie ujrzeć wielki świat
Odchodząc w dal, przed siebie
Usta cicho szepcą myśl
"Jest jeszcze jutro, porzuć smutek
Ostatni pociąg w strone domu może jeszcze
przyjść" ...
"... to co czuje, o czy mysle gdy twa widze twarz w zarysie dlugich godzin niespełnienia by cie stracic w swym zamyśle..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.