NADZIEJA
Miałam kiedyś nadzieję,
że uda mi się dorosnąć.
Lata mijały,a ja z biegiem czasu,
powolutku,stopniowo,
zmieniałam się w całkiem inną,
być może dojrzalszą osobę.
Ale gdzie ta moja nadzieja?!
Rozpłynęła się,wiatr ją przegonił.
W ułamku sekundy
zniknęła mi z oczu.
Zaczęłam w nią coraz bardziej wątpić.
Czy to możliwe że ktoś
zabrał mi moje pragnienie?
Być może przeznaczenie!
Nadzieja,nadzieja,nadzieja!
Coraz częściej wypowiadam to słowo
i coraz bardziej ...
wydaje mi się bezsensowne.
Czym jest nadzieja?
Drogą?!Poszukiwaniem ukrytych pragnień?!
Każdy człowiek posiada nadzieję.
Tylko,że ona jest ...
krótka i nietrwała.
Bardzo szybko traci płomień ...
... i gaśnie.Umiera.
Ja już nie wierzę w nadzieję bo
w nieprzewidzianym jedynie nadzieja.
Ale mówią mi,że głupotą jest
wmawiać to sobie ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.