Nadzieja nie liczy lat
Na bezimiennej ławce
wśród szeleszczących liści
siadało malutkie szczęście
lecz z bladym uśmiechem
nie było mu do twarzy…
Przechodził stary człowiek
przysiadał na ławeczce
do szczęścia twarz obracał
uśmiechał się troszeczkę…
Pewnego dnia na ławce
usiadła starsza pani
w jej oczach smutek gościł
samotne miała dłonie.
Pan panią na kawę zaprosił
miłym słowem zapełnił czas
dziś ze szczęściem na spacer
pod ramię wychodzą oboje.
nadzieja nie liczy lat nadzieja serce raduje...
Komentarze (8)
Wiersz pełen nadziei która się próbuje wydostać i
przelać na czytelnika. Udało się! Nadzieja raduje
serca...
nadzieja jest najbardziej wytrwała, ładny wiersz, taki
optymistyczny, powoduje usmiech
Przypadek...piękna sprawa...dla Nich przeznaczony...co
za szczęście ich spotkało:))
czytając - uśmiechnęłam się.
bardzo ładny pomysł na przedstawienie szczęścia.
a nadzieja, nawet na najmniejsza potrafi tak mocno
wypełnić nasze serca, że od razu czujemy się lepiej i
mamy siłę, aby z podniesioną do góry głową iść dalej
nie zważając na przeszkody. zostawiam głos.
Na myśl mi przyszło,by się uśmiechać bo nigdy nie
wiadomo,kto może zakochać się w Twoim uśmiechu...:)
Trzy siostry chodzą razem: wiara, nadzieja i miłość.
Życzę by często Ciebie odwiedzały.+. Powodzenia!
ciekawie poprowadzony tamat szczęścia, koncepcja, że
może siedzieć na ławeczce...bardzo mi się podoba.
Nadzieja pomaga wytrwać w najcięższych chwilach ...