Nadzieja puka.
Nadzieja mnie boli.
Bój się, bój
Stoję przy twoich drzwiach spójrz
Bój się mnie, bój
Lecz nie patrz za siebie
Wspomnienia sprowadzają ból
Kochałem kiedyś teraz nie wiem co to
znaczy
Kiedyś byłem uczuciowy lecz znaczy teraz to
niewiele
A teraz uwierz
Uwierz w siebie
I otwórz drzwi
To nadzieja
Lecz ja zamykam drzwi przed nosem jej
A ty ?
autor
Qiuzo
Dodano: 2009-06-09 21:56:02
Ten wiersz przeczytano 547 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
"umrzeć nie chcę, a żyć...jakoś strach"
Nadzieja jest zwodnicza...i może boleć...ale bez
niej...czy da się żyć?
Nadzieja gdy zapuka należy otworzyć drzwi . Jestem
gościnna :) Zaparzę kawę , wysłucham i Twoje serce
jej wskażę :)
Zimno się zrobiło po przeczytaniu wiersza... ciekawie
napisany,pozdrawiam :)