Najnieśmiertelniej
Chciałabym podciąć żyły Miłości.
Za wszelkie krzywdy zdusić w Niej życie.
Wolę już gorzki smak Samotności,
Niż łzy wylane przez Nią o świcie.
By umierała w ślepej agonii,
Aby cierpiała najgorsze męki,
Aby widziała uśmiech ironii
Spijając drętwą śmierć z mojej ręki.
Szykuję zatem przedmiot cierpienia,
Który swym ostrzem błyszczy diabelnie
Wśród ciszy nocnej i przerażenia,
Podcinam żyły najnieśmiertelniej...
autor
Channah_El
Dodano: 2007-07-11 17:24:32
Ten wiersz przeczytano 357 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Jakie to piękne, jeszcze tutaj nie czytałam takiego
wiersz, który zrobiłby na mnie tak wielkie wrażenie!
Ślicznie wszystko opisujesz, nadzwyczajne rymy, jestem
zaskoczona, na prawdę pięknie:*
fenomenalny wiersz, swietnie dobrane rymy. Gratuluje
talentu. Cos wspanialego.
O miłości można pisać i pisać. Można pisać i o "
żyłach Miłości". Bardzo mądra pointa.