Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Najpospolitsza choroba...

Rozpalone me ciało
Z rumieńcami twarz...
Dreszcze przeszywajace skórę
Gęsia skórka na ciele...
Temperatura wzrasta...i wzrasta
Leźę skulona
oczy przymknięte
Mgła przed nimi...
Co widzę?
Majaki latają przed twarzą
Słyszę Odgłosy z oddali
z ust mych dobiega bełkot...
Trzęsę się z zimna...
Jeść mi się nie chce
Pić też nie mam siły...
Co mi się stało?
Co mnie obezwładniło?
Czy to choroba?
Grypa, angina, coś poważniejszego??
A może to On tak mnie zaczarował?
Może zachorowałam
Na najpospolitszą z chorób?
Na miłość...

autor

Agatha1985

Dodano: 2006-10-19 21:48:14
Ten wiersz przeczytano 417 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »