Namieszałeś
ja też zawsze o Tobie pamiętam...
Namieszałeś w mojej głowie jednym słowem
Powiedziałeś, że beze mnie żyć nie
umiesz
Zadzwoniłeś, wywołałeś w sercu burzę
A ja teraz staram się to znów zrozumieć
Powiedziałeś, że wciąż jeszcze o mnie
myślisz
I że nadal nie potrafisz mnie zapomnieć
Że zabierzesz mnie ze sobą gdzieś
daleko
Musisz tylko tamte chwile mi przypomnieć
Powiedziałeś mi tak wiele tamtej nocy
Nieskończoną listę dałeś swych zapewnień
Namieszałeś w moim sercu tak jak kiedyś
Przypomniałeś znów o sobie i odszedłeś
I bez pożegnania znowu odjechałeś
Zostawiłeś mnie we śnie, który chcesz
ziścić
Zadzwoniłeś, w moim życiu namieszałeś
I zabrałeś z sobą wszystkie moje myśli
Już nie piszesz i nie dzwonisz ,
zapomniałeś?
O Tych wszystkich obietnicach? O
miłości?
Czemu znowu w życiu moim namieszałeś?
I odszedłeś bez szans na wytworzenie
bliskości
oj namieszałeś mi Panie R...
Komentarze (25)
Taki lowelas czas o nim zapomnieć
pozdrawiam :)
Musisz wyrzucić pana R. z pamięci, to i o zamieszaniu
zapomnisz.
Widać facet lubi bawić się cudzym uczuciem.
Pozdrawiam:)
Oj namieszał...Skądś zresztą to znam. Pozdrawiam:)
Bo słowa na wiatr z łatwością puszczamy, nie myślac o
przyszłości i o drugiej osobie...
Szkoda, ale tak bywa. Smutny tekst. Pozdrawiam
Taka jest właśnie miłość. Cóż byłoby warte bez niej
nasze życie: Pozdrawiam świątecznie:)
jak nie chce niech ucieka w sina dal tez mam jedna
osobe o ktorej wciaz mysle namieszala i odeszla
pozdrawiam swiatecznie
Podoba mi się wiersz.
pozdrawiam:)
dostaje mnóstwo takich apeli;):)
Pozdrawiam Ciebie:)
namieszał ale nie dojrzał może niech na drzewo wejdzie
to będzie łatwiej:))dobry wiersz pozdrawiam
świątecznie:))