Wybacz
Czasem siadasz obok mnie,
jak gdyby nic się nie stało.
Czasem chcesz przytulić
lub po prostu przeprosić.
Wybacz!
Nie potrafię zapomnieć
chwil niepewności życia,
chwil niewypowiedzianego strachu.
Wybacz!
Potrafię kochać.
Nikt nie nauczył mnie tego.
Nikt nie pokazał jak się śmiać.
Wybacz!
Potrafię czuć.
Zgładzasz wszystkie me uczucia,
te dobre i te złe.
Wybacz!
Nie umiem wypowiedzieć swych myśli.
Nie wiem jak przeprosić za swe życie,
więc nie wiń mnie wciąż za to.
I czasem tak siedzę obok ciebie,
z drżącym wnętrzem,
opuszczonym spojrzeniem
cichutko wołającym o Ciebie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.