Napar z piołunu
Wybaczcie wszyscy wielbiciele wiosny
Wyznawcy westchnień nieszczęsnej miłości
Nie miejcie za złe piewcy ludzkiej duszy
Że u mnie tylko trupy albo kości
Wolę popijać napary z piołunu
Zamiast zajadać się watą cukrową
Na deser chilli zmieszane z ironią
Lepsze od wiersza z polewą lukrową
Jedni tak mają że wolą owijać
W miękkie jedwabie słowa lirycznego
Inni po mordzie walą bez pardonu
Rdzawym sarkazmem drutu kolczastego
dla Euterpe
Komentarze (27)
Bardzo kolczasto, ale z gracją!
ja tam wolę inne napary,ale dla towarzystwa to pewnie
i z piołunu smakuje...pozdrawiam
oj ostro lecisz :)))Pozdrawiam
lubię odmianę...super:) miłego?
Zaś najlepszy złoty środek, czyli lać po gębie
jedwabną chusteczką:)))
Mocny napar:)
Przyznaję, że tytuł wiersza mnie zainteresował. Jego
treść również ;-)
Soczyście bez pardonu
Dzisiaj walnąłeś bez pardonu
rdzawym drutem kolczastym z korony częstochowskiej.
Naparek aż dymi!:))
Świetnie, piołun działa leczniczo, dlatego chętnie Cię
czytam:)))
To zależy od sytuacji: raz trzeba posłodzic, raz
przyłożyć porządnie, a potem wszystko popić
piołunkiem.
Pozdrawiam:))
nie, chałwę wedlowską i co kto da:)
bo mini - testujesz żelki w fabryce Haribo ?
nieźle ponaparzałeś :)
też wolę w wierszach konkretniejszy smak, bo w realu
jem prawie same słodycze;)
Napar z piołunu - gorzki, ale zdrowy.