Narodzona na nowo...
Małymi krokami chce narodzić sie na
nowo
By ukazać swe prawdziwe ja
Uśmiechnę się do ciebie
lecz tak byś nic nie zauważył.
Podchodząc do ciebie delikatnie
dotknę cię,lecz tak abyś nic nie poczuł.
Twój oddech na mojej skórze
czy głos sprawia że zakochuje się w tobie.
Nie wiem co z tego będzie
Boje się...
Chce znów narodzić się na nowo,
aby być taka jaką chce być.
Bardziej odważną
która kiedyś wyzna Ci miłość...
kiedyś narodzę się by żyć tak jak chce...
Komentarze (1)
Słowa swe ukryłas w płatkach jasminowych, tak dekatnei
brzmią i z nieukrywanym lękiem czekają na słoneczne
dni. A gdyby je wiatr trącił swoim basem?