następny
Smak prawdziwych
wiśni poznany
w
ostatni
dzień
lata
znaczy
moje usta
już
na zawsze
przypominając
o
pakcie
zawartym
z
samym
sobą .
Światła
stadionów
a w nich
grzeszne
pocałunki
nowożeńców
między linami
ringu .
A
ja ?
Sam
przeciwko
sobie
w
bujanym fotelu
dziadka
krzyczę
prosto
w
Kosmos :
Następny ! .
autor
ragcrow
Dodano: 2006-08-06 08:39:00
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.