I nastepny, nudny wiersz o...
Z łoża „królewskiego”
wstaje,
O czwartej godzinie nad ranem.
Ubiera się w swój strój,
I przychodzi codziennie tu.
Później po odwiedzinach
Przychodzi o nocnych
Godzinach i kładzie
Się do snu.
To taka niewinna istota,
Przed nią otwierają się
Każdego domu wrota.
Miotłą swą zamiata
Ten park i inny
Kawałek świata.
Nie ma czasu zbyt dużo
Dla siebie, tak jak
I pieniędzy zarabia niewiele.
Nie jest wybredny, w sercu
Ma spokój i szacunek.
To jest tylko ten co tu
Codziennie zamiata
Wiele parków i podwórek.
Niczym służba jest,
Ale nikt nim nie pomiata,
Ma żonę i dziecko, co
Już woła do niego „tata!”
I tu następna rymowanka o
Biednym i ubogim,
Co dobroć w sercu ma-
Dla nikogo nie jest złowrogi.
Z tysiąc takich bajek
Ułożyć by można o dobrych,
Biednych ludziach.
Ale znaleźć takich naprawdę-
To jest wielka sztuka :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.