Nasz lot
Stoimy razem na krawędzi.
Owiewa nas wiatr.
Nie boję się upadku.
Wtulona w Jego ramiona
Uśmiecham się do siebie.
Jest mi dobrze,
Choć wiem, że to koniec naszego życia.
Podnoszę głowę,
Spogląda na mnie czule
Łączy nas pocałunek.
Moja dłoń w jego ciepłej dłoni.
Jeden krok.
Splecione ręce.
Spadamy w dół.
Przez chmury.
Bez strachu
Lecimy ku wolności...
"... to na naszej drodze rozstąpi się morze..."
autor
Catti-brie
Dodano: 2004-12-05 13:21:15
Ten wiersz przeczytano 394 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.