Nasza dola
Ucz się ucz jak jesteś Polakiem
Mówisz przecież językiem nie takim
Jak inni w czepku urodzeni
Z tamtej innej ziemi
Twój start gorszy choć starania większe
Możesz być mądrzejszy
Przemyślenia mieć głębsze
Będziesz miał i tak początek trudniejszy
Kochasz jednak swą ziemię
Chociaż błądzisz po świecie
Czasem wracasz to znowu
Inaczej życie Ci plecie
Mówisz tam ojczyzna gdzie chleb
Nieprawda bo w sercu zadrę nosisz
Walisz w mur swój uparty łeb
I znosisz co złe oj! znosisz.
Iwona Derkowska
Komentarze (6)
Dziękuję p.Krzysztofie za poradę.
Nie wiem kto wygrałby w końcowym rachunku po
podliczeniu.
Pozdrawiam serdecznie.
Uważam, że powinna Pani dużo czytać.
Oczywiście literatury pięknej, wtedy Pani wiersze będą
jeszcze piękniejsze
Uważam, że powinna Pani dużo czytać.
Oczywiście literatury pięknej, wtedy Pani wiersze będą
jeszcze piękniejsze
zaakceptowana
nie potrafię się wtopić
stoję obok i obserwuję
zawsze to obczyzna
Ciekawe refleksje...
No cóż z pewnością nie jest nam łatwo choćby ze
względu na położenie geograficzne.
Nasz język też nie jest językiem powszechnym,ale w
sercu zawsze będzie i język i kraj,choćby i ktoś
mieszkał tysiące kilometrów z dala od niego.
Pozdrawiam serdecznie:)
dobry refleksyjny wiersz pozdrawiam