Nasza jesień
Kochanie, dziś jesień przepasała wstęgą
świeżą oziminę we wzruszonych skibach.
Dym znad kartofliska umorusał niebo,
listek w zagajniku do pnia brzozy
przywarł.
Wiatr się droczy z mgłami, pousypiał
łęgi,
złotym proszkiem zsypał starą wierzbę za
wsią,
serca pięknych trzmielin na wskroś prawie
przebił,
ukołysał w sadzie jabłoń. Później
zasnął.
Ruda bez skrupułów rabuje leszczynę,
znów w naszej spiżarni zapasów przybyło,
jeszcze dorzucimy polan na kominek,
strojąc naszą jesień w najcieplejszą
miłość.
Komentarze (58)
Ale prawdziwie.Cmok.
jesień czuć już w lesie :)
Ładnie, cieplutko :)
Miłego, Stello ;))
Jak zwykle pięknie:))
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz o jesieni :)
Miłego dnia :)
Bardzo piękny i ciepły wiersz o barwnej jesieni i
miłości.Pozdrawiam cię Ewo serdecznie.
piękne opisy, pozdrawiam
znów zauroczyłaś, a tym to już szczególnie:
/Dym znad kartofliska umorusał niebo/
/Wiatr (...) ukołysał w sadzie jabłoń. Później
zasnął./ :)
/polan na kominek/ czy nie /do kominka/? miłego,
Stello:)
może jeszcze i na stole
ziemniaczki z ogniska, chociaż
tyle z tej jesieni - żołądek
ściska.
Pozdrawiam serdecznie
piękny ustrojony w jesienne barwy wiersz
pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję za wizytę u mnie
miły cieplutki jesienny wiersz:)
pozdrawiam :)
Andrzejku:)
Jestem Ewuś...z Tobą jesień to pełny wypas i o zimę
spokojna głowa...pięknie:) miłego dzionka