Nasza Noc
Pamiętam
jakby to było wczoraj
nasz nierozstawiony namiot
zwinięte swetry pod głową
mrugające do nas anioły
zielonych szumiących strażników
unoszącą się w powietrzu obietnicę
spełnienia
Położyłam głowę na Twojej piersi
a Ty zgasiłeś sowę
autor
Ewa_Z.wyczajna
Dodano: 2004-11-05 16:48:43
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.