Nawrócenie
Słowo…
Jak budzik wyrywający z fikcji…
Choć niepozorne
Zburzyło największe mury
Mocne
Musiało wyważyć zamknięte drzwi…
Wytrwale chodziło po głowie…
Po raz kolejny zanurzona w najświętszej
krwi
Rodzę się na nowo…
Słowo…
Jak budzik wyrywający z fikcji…
Choć niepozorne
Zburzyło największe mury
Mocne
Musiało wyważyć zamknięte drzwi…
Wytrwale chodziło po głowie…
Po raz kolejny zanurzona w najświętszej
krwi
Rodzę się na nowo…
Komentarze (1)
"Słowo choć niepozorne
zburzyło największe mury"- taka jest siła słowa. W
Twoim przypadku miało pozytywne oddziaływanie! Bardzo
mądry wiersz.