Niby pozornie proste
Niby pozornie proste życie rodząc się nie
świadomie jeszcze tego oczekujemy, stawiamy
pierwsze kroki gdy ktoś trzyma za rękę to
ma odbicie w późniejszym życiu bo ciężko
jest iść przez świat bez niczyjej pomocy
bez nikogo przy boku.
Później następuje moment na który czeka
matka na który czeka ojciec i choć żadne
nie daje tego poznać po sobie to chcą aby
pierwsze słowo jakie padnie z naszych było
właśnie ich to chore ale już w pierwszym
momencie życia doświadczamy wyścigu i
zazdrości przykre że ze strony
życiodajnych postaci ale to właśnie oni
każdego następnego dnia będą nas uczyć czym
jest życie i choć pragną aby były to
najlepsze nauki jakie mają w sobie to
nieświadomie pokażą nam jacy będziemy w
przyszłości, ciekawym jest to iż przecież
im też ktoś przekazywał jak być dobrym
człowiekiem jak nie zazdrościć nikomu
niczego bo każdy ma to co najlepsze dla
niego a mimo to mają te wszystkie cechy i
my też je zdobędziemy PRZYSTOSOWANIE DO
ŚRODOWISKA W KTÓRYM SIĘ ŻYJE tak to się
nazywa bardziej książkowo, tak jak tygrys
ma zapisane w swoim kodzie DNA że ma
atakować antylopę aby przeżyć tak my
podświadomie uczymy się sposobów na życie i
nie mówię to tylko o tych dobrych dla
innych. Przychodzi kolejny etap, żłobek
później przedszkole tam przesiąkamy
podstawami życia a mianowicie uczymy się
m.in. jak zawiązać sznurowadło by bucik
nie spadł i było nam dobrze w przyszłości
wiążemy koniec z końcem choć potocznie tak
się mówi ale w tym „wiązaniu”
zawierać się będzie utrzymanie domu,
wychowanie dzieci, zarabianie pieniędzy,
spotkania z przyjaciółmi i znajomymi to
wszystko składa się na naszą wygodę by w
naszych „bucikach” było
wygodnie...
Czas szkoły w gruncie rzeczy wyzwoli w nas
pragnienia, plany kim byśmy chcieli być,
pierwsze zauroczenia, pierwsze poważniejsze
decyzje. Na tym etapie nieświadomie
zaczniemy kształtować przyszłość przykry
jest fakt gdy niektórzy przekreślają swoją
przyszłość......
c.d.n...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.