Nić
Jesteś w smaku mandarynki
której wód kosztują usta
wykwintna jak rodzynki
jak pokusa i rozpusta
Gdy osadzasz się na zmysłach
na enzymach grają drgania
tak pożeram Ciebie w myślach
zakochany po kolana
Nie chce mówić już inaczej
jak Ci spiewać o tym ciągle
to nie uleczalne raczej
za co się codziennie modle
Noc jest po to aby śnić
jeśli śnić to o czym przecież
ta nadzieja jest jak nić
po której obok przejdziesz
Komentarze (4)
Dwie pierwsze zwrotki czytałam z zainteresowaniem i
wypiekami na policzkach. A "zakochany po kolana"
- uśmiechnęło :)
Dwie kolejne zwrotki - do napisania jeszcze raz. Nie
dorównują lekkością poprzedniczkom :)
Pozdrawiam :)
Po kolana to za mało, trochę więcej by się zdało. Jak
się kochać to po uszy, zabrać serce a z nim duszę.
Miłość ma swoje prawa,a jak jest prawdziwa to już nie
nić w śnie - to na jawie linka doprowadzi do Weselnego
marsza i tego życzę-chyba że Ty masz inne
życzenie,albo plan - myślę że wybrankę
masz..powodzenia
Ładnie napisany, podoba mi się. +