Nic z herosa
Nie mam w sobie nic z herosa,
Wątłą postać raczej mam.
Marzeniami tkwię w niebiosach,
Choć granice marzeń znam.
Twardo stąpam po kamieniach,
Nie odczuwam nic z cierpienia.
Ale życia nie odmieniam,
Bo ja życie swe doceniam.
Nie mam w sobie nic z twardziela,
Muskułami nie szpanuję.
Wolę w wierszach się udzielać,
Tam najlepiej siebie czuję.
Twardo stąpam do wieczności,
Nie odczuwam też zmęczenia.
Dużo we mnie jest miłości,
Bo ja miłość chcę doceniać.
Nie mam w sobie nic z pyszności,
Filozofia jest mym darem.
Mam też dużo wrażliwości,
Która uzupełnia wiarę.
Twardo stąpam nogą bosą,
Tam gdzie nogi mnie poniosą.
Wkładam czasem też sandały,
Taki ze mnie człowiek mały.
Komentarze (5)
W trzeciej zwrotce powinno być chyba nie mam, zamiast
nie ma. Fajny życiowy wiersz, zgrabnie napisany.
Skromność to piękna cecha. Pozdrawiam :)
Pięknie, ms króluje o życiu, swym życiu piszesz
Nie Heros ,a taki wielki człowiek "mały " :) Miłego
dnia .
podoba mi się ta skromność poety!