Nic mi nie jest...(albo tęsknota)
Kiedyś byłam różą-Małgorzata Kozłowska&Przemek Zalewski
jeszcze wczoraj
byłam przeznaczeniem
/przypadek dla szczęściarzy/
dziś zasuszoną różą
i cierniem uwieram
wypadło z rąk
obmywam solą drżenie kącików
brakło farta
oddaliłeś poza spojrzenia
które kłują
w serce tęsknotą
tylko ta melodia
snuje się
w zniewolonych myślach
słyszę jeszcze kroki omijające
choć zakładam dalej
w zaciszu
szaty pragnienia
Komentarze (36)
Dziękuję następnym komentującym.
Gratuluję 100-nego wiersza.
Pozdrawiam :)
Smutno, ale pięknie piszesz. Ponoć nadzieja umiera
ostatnia :)
Bardzo wymownie... Często same siebie oszukujemy
mówiąc "nic mi nie jest" gdy świat spada nam na głowę.
Czuć smutek i tęsknotę. Piękny wiersz. Pozdrawiam :)
Lacze serdecznosci Najko. :)
Wiersz, jak inne Twoje, bardzo piekny.
Tym razem smutny.
Smutno bardzo i tęsknie, pozdrawiam ciepło.
Dziękuję serdecznie komentującym i czytającym za
wizytę u mnie.
Smutny wiersz i piękny, podobnie jak piosenka w tle.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zasmuciłaś swoim pięknym wierszem Najko.
Mam nadzieję ze to chwilowy nastrój.
Pozdrawiam serdecznie i pięknie dziękuję w swoim i
Remisia imieniu.
Smutna i zarazem Urocza tęsknota za tym co
było.Pozdrawiam serdecznie:)))
Jesień i koniec lata sprzyjają tęsknotom, msz,
pragnieniom też.
Pozdrawiam Najko
P.S Szaty pragnienia, w moim odczuciu brzmią
dziwnie...
Pięknie z nutką tęsknoty i smutku...
pozdrawiam:-)
tęsknie u Ciebie :)
miłego :)
Bardzo wymownie!
Gdy kobieta mówi /nic mi nie jest/...jest dokładnie
wręcz przeciwnie mz
Pozdrawiam