Nicość
A było już prawie dobrze. "Wszystko sypie się łatwiej niż uschnięte kwiaty"
Zaroszone serce wznosi się
Ku przestrogom i złym drogom
Zapłakane dłonie opadają
Wśród zieleni do jesieni
Oczy pustynne nie zapłaczą już
Nad zapomnianym grobem miłości
Nie będą śmiały się drzewa
Do wiecznie szarego nieba
Wiara obumiera jak każdy liść
Miłość nie wybiera
Choć w dół upada wciąż każe iść
Pustynie lodowe zamarzają
Nawet w stopniach stu.
Krok za krokiem do nicości
Komentarze (7)
wiara obumiera...
super<+> z nicości zrobić takie pięknę dzieło
banał na banale i banałem pogania
tytuł jak najbardzej adekwatny do treści
Nicość
jako tytuł ale wiersz nie jest nicością, mądry i
refleksyjny... podoba mi się klimat
może dlatego, że jest pesymistyczny tak jak ja!
pozdrawiam
Ładny patetyczny wiersz.
Witaj
Bardzo wzniosły wiersz.
Jestem pełna uznania.
Pozdrawiam
refleksyjny wiersz.. bardzo!