Nicość
Brak czegokolwiek,nicość,hałaśliwa
cisza.
Myśli,myśli dziwne same przychodzą.
Gnębią , potem odchodzą
jakby nic się nie stało.
Takie małe myśli tak dotkliwie ranią.
Serce małe jakże wielkie.
Gdyby nie ono pewnie by mnie już nie
było.
Pewnie tak.
Nie byłoby już nic.
Komentarze (1)
Nietrafiona wersyfikacja, brak spacji po przecinkach
i za dużo słów. Oksymoron - „hałaśliwa cisza”-
oklepany.
Jeśli już tytuł miałby pozostać (a byłabym za zmianą),
to „nicość” z pierwszego wersu powinna zniknąć
Pierwszy wers powinien być przynętą. Powinien zwabić
czytelnika i zmusić do przeczytania całości.
Czyli jak u Hitchcock’a - w pierwszej scenie
trzęsienie ziemi, a potem napięcie rośnie… :)
Popatrzmy, co można zrobić z tym tekstem
Myśli
przychodzą - odchodzą
by wrócić jakby nigdy nic
i ranić
gdyby nie wielkie – małe serce
już by mnie nie było
nie byłoby nic
Pozdrawiam :)