NIE bądź PUSTAKIEM zainwestuj W...
żebyśmy mogli czasem sobie uświadomić pewne sprawy....
byleś za ubogi
by wejść w serca mego progi
nie robiłeś nic ku temu
by zaradzić temu złemu
bym wciąż uśmiech swój nosiła
bym sie z łzami juz nie bila
filrtowaleś i patrzyłeś
jak przyszedłeś tak sie zmyłeś
nie kochałeś a bawiłeś
sie moimi uczuciami
a wiesz.. to rani
byłeś za ubogi
by wejść w serca mego progi
nie pieniądze mam na myśli
nie ubranie mam na myśli
twoje słowa takie śliczne
twoje gesty takie liczne
a ty .... jednak....
byleś za ubogi
by wejść w serca mego progi
mówisz fajna masz spódniczkę
zaraz potem czekasz na zaliczkę
troszkę troszkę.. sie myliłeś
jak nie dałam sie zdziwiłeś
straszna z ciebie jest marnota
jaki człowiek? ( wielka głupotą )
byleś za ubogi
by wejść w serca mego progi
nie kochałeś nie lubiłeś
tak sie tylko wciąż drażniłeś
dzięki Bogu zrozumialam
aż sie w duchu roześmiałam
bo ty jesteś za ubogi
by wejść w serca mego progi
cieszmy sie jeśli dojdziemy do prawdy ... :D całuski na pocieszenie :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.