NIE BĘDĘ TWOJĄ JULIĄ
Gdy biłeś ją po twarzy
aż z bólu omdlewała
ostatkiem sił w rozpaczy
do ciebie tak wołała –
nie jestem twoją Julią!
Znowu w pijanym widzie
rzuciłeś nią o ścianę
krzyknęła rozbijając
ramieniem swym drzwi szklane –
nie jestem twoją Julią!
I kiedy siłą brałeś
by gwałtem ją ukarać
w spojrzeniu diabła miałeś
to ona wciąż krzyczała –
nie jestem twoją Julią!
Lecz w końcu się zmęczyłeś
i sen ci zamknął oczy
nawet nie zauważyłeś
żeś śmierci próg przekroczył…
A ona obolała
nad tobą z nożem w ręce
spokojnie powtarzała
te słowa jak w piosence –
NIE BĘDĘ TWOJĄ JULIĄ
Komentarze (45)
dramat dotyka bardzo dotkliwie
a słowa zadają śmiertelny ból
zakończenie niesamowite
Słów mi brak. Wiersz niesamowity. Tyle obrazów w mojej
głowie i emocji. Bardzo, bardzo mnie poruszyłaś.
Dramatycznie cosik u Ciebie, jestem
zaskoczony..pozytywnie:)
Dramat kobiety i wiersz to dobrze oddaje.
Ciekawy wiersz i sporo w nim dramaturgi...pozdrawiam
Bardzo mocny, dramatyczny wiersz.
Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarze i życzę miłych wrażeń!
Dramatyczny przekaz,pozdrawiam
Nigdy więcej! Za żadne skarby świata! Wolę zostać
starą panną.
Pozdrawiam.
Wiersz ma swój przekaz.Podoba mi się.Pozdrawiam
Takie tragedie są w życiu . Przemoc często jest
ukrywana w rodzinie. Dobry przekaz.
:)
Mocny przekaz, bardzo na tak:)
oby wiecej tak mocnych przekazy, oby nie musiało
dochodzić do takich dramatów. Instytucje ocknijcie
się!
mocny przekaz.
Więzienna ta Julia... Za jego i po (co leży już poza
słowami) jego życiu. Ładnie.