Nie chcę być niczyja
Tysiąc rąk wypręża moje pragnienie
nie skrywa mnie suknia ani biel pościeli
jak pająk złoty szykuję ci sieci pajęcze
już świt blisko i poranek nieśmiało się
bieli
kuszę cię sobą na złote motki
przyjdź owiń się moim ciałem
jak bluszcz smukłe drzewa oplata
czekają nas już tylko dni białe
czerwienią róż i bielą ciała kwitnę
słońce na twarz blask mi kładzie
pieszczota pocałunków szczęściem
co biega o poranku po kwitnącym sadzie
woń płatków róży piją me nozdrza
drapieżne
rozsypanych twoją ręką pod me stopy
wszystko jest morzem ty otchłanią
która dziś do mnie woła wniebogłosy
kochaj mnie odzianą tylko w myśli
by czas mój się pozłocił po dwakroć
wśród błękitów i złotawych przyćmień
jak kwiat jedyny co wydaje paproć
chcę być tylko twoja nie chcę być
niczyja
weź mnie w ramiona nie oddaj aniołom
niech nam los i szczęście dzisiaj
sprzyja
wprowadź mnie do ogrodu i oszołom.
Komentarze (5)
subtelny i bardzo ciepły - ładny :-))
pozdrawiam
Cudowny ! ,,chcę być tylko twoja nie chcę być niczyja
weź mnie w ramiona nie oddaj aniołom ''- a ten wers po
prostu piękny, pozdrawiam :)
Piękne!
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Ode mnie plus - póki co to najlepszy utwór, jaki tu
dziś znalazłem. Dobre rymy i bardzo ciekawy rytm:)