Nie chcę żegnać się z latem
https://youtu.be/oBI4-338aP0
wiatr do tańca nas zaprosił
on wiedział — to
ostatni podmuch tego lata
hipnotyczny trans
lżejsi od powietrza
gotowi na wszystko
nawet na pioruny i łzy
rozrasta się moja miłość
moje życie moja rzeka
wypełnia się
jesteś losem i bryzą
(którą łapie zachłannie oddech)
magiczną mieszanką koktajlu
i mozaiką światła i ciemności
dźwiękowym przebiegiem
a nie chwilą
uwrażliwiasz na ćwierćnutę
i na puls
w strunach najcichszego szeptu
w strefie moich uczuć ślad
ciepły i trwały zostawiasz
bądź zawsze
Z szuflady - Z cyklu "My i Paryż"
Komentarze (122)
Uroczy wiersz i wspomnienia, nie dziwię się wcale, iż
nie chcesz mówić latu do widzenia, pozdrawiam ciepło.
Takich wspomnień serce nie zapomina. Udanego dnia :)