Nie dla mnie kochanie.
Kochać prawdziwie mozna tylko raz...
Ile razy usłyszysz magiczne słowo
kocham,
Tyle razy łza popłynie po policzku
czyimś,
Nie widząc jej uśmiechającej się szczerze,
szlocham,
Ten którego miłość odwzajemniasz czuje się
kimś.
Każdego dnia myślę, że w końcu to ona,
Ta jedyna nadana mi przez los,
Lecz on wymyślił inaczej – to będzie
jego żona!
I daje ostrego prztyczka w nos.
Z całym szacunkiem kiepsko mi kochanie
idzie,
Tu jest źle, tu zajęta, tam innego
kocha,
Trzeba żyć w nadziei i nie wierzyć jak w
micie,
Ten kogo kochasz, nie zawsze Cię
pokocha.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.