nie dorósł do roli
nie winię twoich oczu
ani drzwi za to że zamknięte
obraz luster nie jest oszustwem
czasem tylko dziewczyny snem
dobrze że mogę wybierać
na którym wolę żyć świecie
odszedłeś nagle został chłód
ale i po tym serce okrzepnie
gdy niebo spada na ziemię
gwiazdy w kałużach rozmyte
w tym świecie pełnym złud
trzeźwa głowa moim wytrychem
nie zgaśnie światło we mnie
choć podtrzymywać ogień niełatwo
w swoich dłoniach mam los
ze sceny musi zejść zły aktor
Komentarze (7)
Życiowa refleksja
powiadają rób jak uważasz a uważaj jak robisz
Tak to prawda. Jesteśmy kowalami swojego losu.
Jak pościelimy tak się wyśpimy.
Pozdrawiam.
Dołączę z komentarzem do Basi 23
Pozdrawiam TES:-)
kazdy sam kuje sobie los pozdrawiam
kowalem swego losu każdy bywa sam..pozdrawiam:))
sami układamy swoje życie, jest jedno, bądźmy
szczęśliwi- ono należy do nas,,,,,pozdrawiam :}