[nie, gabrielu. miniemy.]
w podartych
strunach przetykam
deszcze niespokojne
błądzę między
skrawkami ust a wiarą
w boleśniejsze jutro
i znów
wzywam ciebie
wyrżniętego w palcach
gabrielu
rozciągnij dla mnie krew
z wiekuistym uwielbieniem
umiłowana
autor
Broken Heart
Dodano: 2009-04-18 21:20:23
Ten wiersz przeczytano 664 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
bardzo dobry urzekajacy wiersz,silna wymowa dziwi
poniewaz na koncu wyczuwam subtelnosc
Nawet mi się podoba ;D Nie określiłabym tylko klimatu
jako mroczny ;).
Jest baaardzo oryginalny ;D Na pewno go zapamiętam ;D