Nie jesteśmy biedni
Mamy morze, góry i lasy szumiące
i łąki zielone kwiatem obsypane.
Te piękne Mazury jeziorami lśniące,
a pola pszeniczne złotem malowane.
Komu dano władzę, patrzmy mu na ręce,
niech zostawi stery, skoro nieudolny,
by naszej ojczyzny nie pogrążył w męce,
i nas nie umęczył, kochał naród wolny.
Skoro ten wybrany z pracą się boryka,
niech siądzie osoba w rządzeniu obyta,
a to sprawa prosta, zmienia się
sternika,
by lud poprowadził, aż do dobrobytu.
A ci co za chlebem kraj swój opuszczają
niech siądą, odpoczną od swoich wojaży,
co o chleb prosili, niech go dziś
rozdają,
a ludzi bezdomnych w domy wyposażyć.
Komentarze (48)
Tyle bogactwa wokół nie dostrzegamy tego. Chociażby
przyroda. W wierszu są propozycje nie do wykonania,
ale wiersz jest ładnie napisany. Podoba mi się.
Wszystkim Polakom tym w kraju i poza jego granicami
życzę ciepła i szczęścia i radości.
Wszystkim Polakom tym w kraju i poza jego granicami
życzę ciepła i szczęścia i radości.