nie lubię
nie lubię wstawać wcześnie
wychodzić z domu gdy pada
owszem deszcz jest przyjemny
lecz gdy w ramionach twoich schowana
jestem
wiatr stuka gałęziami o szyby
chcą przypomnieć o wyjściu
nie lubię być sama na deszczu
patrzeć na szarość silnych kropli
to już nie ta lekka mżawka
która z kroplami moich łez się stapia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.