Nie ma już Ciebie
Nie chce otworzyć oczu
Znów widzieć Twej twarzy zalanej złem
Czy kiedykolwiek myslałeś że sie Ciebie
boję?
Targałeś mną jak zabawkę zepsutą
Lecz nie powinnam sobie pozwolić
Ale .. dawałam sie...
Robiłam wszystko abyś Ty był
zadowolony...
Nie chcę otworzyć oczu
Widzieć twego gniewnego spojrzenia
Czy wiesz ile mi krzywd narobiłeś?
Lecz ja darowałam Cię uczuciem
Ale .. nie wiem czy słusznym ...
Robiłam wszystko abyś mi również go
dał...
Teraz kiedy już Cię przy mnie nie ma
Czuję ulgę ...
Moge iść parkiem bez żadnych obaw
Bo przy mnie już Cię nie ma...
I kiedy znów otworzę oczy
Ciebie już nie będzie ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.