nie ma niema
Maria bezwzględnie
jest masochistką -
marzy o ujrzeniu
swojego bólu w lustrze
choć dobrze wie
że nie jest w stanie
stanąć z nim
twarzą w twarz
ale teraz tym bardziej
kiedy po niej zostały
puste oddechy walające się
po kątach
Ciebie
nie ma
Maria
nie cackała się ze sobą
tylko nigdy
nie mówiła kocham
ale Ty musisz to wiedzieć
a ja mówię to za nią
każ Marii Twój wołacz
przeliterować
bez drżenia
wszystko nawet zrozumiesz
ale Ciebie
nie ma
Maria gdzieś
w przestworzach
dalej klęczy
i chociaż jest katoliczką
modli się do Jahwe
ludzie pytają -
czemu pani taka niema
Komentarze (3)
Refleksyjny wiersz,na+
Gdy trudno wyzwolić się od rozpaczy, potęgujemy
niekiedy swój ból nie zważajac na konsekwencje. Super
wiersz!
Wiersz ma w sobie to coś, co pozwala przystanąć ,nad
nim i pomyśleć...